Dociskacze to całkiem uniwersalne narzędzia – można je zastosować przy wielu czynnościach wymagających utrzymania obrabialnych elementów nieruchomo w jednym miejscu. Na tle narzędzi służących temu celowi wyróżniają się dociski pneumatyczne.
Łączą w sobie cechy ręcznych dociskaczy oraz zapewniają większą stabilność dzięki pneumatyce.
Czytaj więcej
Do zalet docisków pneumatycznych należy zaliczyć:
– siłę zaciskową niezależną od operatora, co daje gwarancję niezmiennej obsługi;
– możliwość zamknięcia wielu zacisków jednocześnie;
– zamknięcie zacisku nawet pomimo braku ciśnienia powietrza;
– zasilanie z różnych punktów operacyjnych, co daje możliwość zdalnej kontroli oraz łatwej koordynacji;
– możliwość podłączania w niektórych modelach siłownika pneumatycznego.
Tworzone przez nas dociski z zasilaniem pneumatycznym wyróżniają się także wytrzymałością na intensywną eksploatację oraz odpornością na urazy mechaniczne. Ich zakres temperatury roboczej mieści się w przedziale od 0°C do ok. 60°C, a zakres ciśnienia roboczego to 3~9,9 kgf/cm². Mogą być więc z powodzeniem wykorzystywane w warunkach przemysłowych.
Dociski pneumatyczne dostosowane do potrzeb
W naszej ofercie znajdują się trzy wersje docisków z zasilaniem pneumatycznym: dźwigniowe, wychylne oraz szybkomocujące. Różnią się między sobą przede wszystkim zastosowaniami w konkretnych warunkach, ale również m.in. zdolnością mocowania, średnicą tłoka, powierzchnią czynną i wagą. Wybór odpowiedniego docisku pneumatycznego zależny jest od potrzeb. Na przykład wychylne dociski przydają się w pracach, które nie wymagają dużej siły mocowania, a obrabialne elementy muszą być łatwo dostępne z jednej strony. Z kolei dociski szybkomocujące pozwalają na zacisk o poziomym kierunku pracy i bezproblemowe, szybkie wymienianie obrabialnych elementów.
Wszystkich zainteresowanych profesjonalnie wykonanymi dociskami pneumatycznymi zapraszamy do kontaktu telefonicznego lub mailowego. Z przyjemnością odpowiemy na pytania i udzielmy więcej informacji na temat produktów, włącznie z ich ceną.
